Może morze...???

piątek, 24 czerwca 2011 · Posted in


wpis zrealizowany przy współpracy z www.whitechocolatemoccha.com
Jak to zwykle przed długim weekendem bywa padło w końcu pytanie…Może morze?? Uwielbiam polskie morze, jego wyjątkowy klimat, piaszczyste plaże i nawet tę zimną bałtycką wodę. Morze kojarzy mi się z dobrą książką, lenistwem, ogólnym nic nie robieniem i relaksem.
Weranda
Jak się okazuje w turystycznych kurortach pojawia się również coraz więcej ciekawych miejsc gdzie wato zatrzymać się na pyszną kawę albo wyjątkowe ciastko. Zdecydowanie największą jednak kulinarną atrakcją są świeżusieńkie rybki. Weekendowy wypad to czas obfitujący  w tego typu jedzenie…Ja jestem wierną fanką Jastarni. Jeżdżę tu od kilku lat, mam swoje ukochane miejsca do których wracam po zimie z uśmiechem na twarzy. Takim miejscem jest Kawiarnia Weranda w samym centrum Jastarni tuż przy stacji pkp. Wspaniałe torty których można tu skosztować są warte każdej ilości kalorii a herbata z malinową konfiturą nie ma sobie równych.
Jeśli ryba to koniecznie w jakiejś niezobowiązującej budeczce, z parasolem i drewnianymi stolikami albo w porcie. Żadna tam pod pierzynką, wymyślona..ma być smażona i najlepiej z frytkami.
Przerażający jest natomiast fakt że obecnie nad polskim morzem regionalnym daniem kaszubskim jest pizza…wszędzie, na każdym rogu, w każdej knajpce, knajpeczce…pizza wszędobylska…

Poniżej kilka chwil złapanych obiektywem enjoy your weekend
Nagle..ku naszemu zaskoczeniu droga się skończyła a oczom ukazała się kolejka samochodów.
 Okazało się że aby dostać się do Gdańska musimy przetransportować się promem:)
pikantny śledzik na przystawkę
to co zostało z miętusa bałtyckiego...pyyyysznego
to co zostało z pyszne torbuta
na deser obowiązkowe lody


miłe zakończenie wieczoru wśród strug deszczu:) Jastarniana Sobótka

Leave a Reply

Obsługiwane przez usługę Blogger.