Nasze dobro narodowe...śledzik

czwartek, 26 stycznia 2012 · Posted in , , ,

 wpis zrealizowany przy współpracy z www.whitechocolatemoccha.com
 
śledzie lubią śledzie:D
 Ręka do góry, kto z Was widział śledzia w całości?? Kto jadł go w innej postaci niż w oleju, occie, z cebulką, w sosie śmietanowym, musztardowym, hawajskim itd itp?

Wstyd się przyznać, ale do tej pory moja znajomość śledzia była wyłącznie taka jak powyżej.
Traf chciał, że pojawiła się Gdańska baza, która co weekend zjeżdża do Warszawy przywożąc świeże bałtyckie przysmaki.
No tak...Tylko, co z tym teraz zrobić, pytanie zawisło w powietrzu:)
Rybki najpierw trzeba było porządnie oczyścić, wypatroszyć, wyjąć, co większe ości, odciąć płetwy i głowy.
 Następnie zabraliśmy się do szykowania uczty (-śmy to dużo powiedziane, ja tym razem robiłam za pomoc kuchenną i fotografa)
Niestety w temacie ryb jestem totalnie zielona.
A poniżej banalnie prosty sposób na porządnie pysznego śledzika.

Składniki:
  • Oczyszczone śledzie,
  • Bułka tarta,
  • Mąka,
  • Jajka,
  • Sól,
  • Pieprz.

Jedno jajko roztrzepujemy w miseczce, na jeden talerz wysypujemy mąkę a na drugi bułkę tartą.
 Śledziki nacieramy solą i pieprzem, obtaczamy w mące, następnie merdamy w jajku i na koniec obtaczamy w bułce tartej.
Tak przygotowane rybki wrzucamy na gorący olej na patelnie i smażymy.
I teraz taki myk...Jak już śledzie się usmażyły, na ten sam olej wrzucamy jajka i robimy tzw. sadzone...Ważny jest ten śledziowy olej, który nadaje niezwykłego aromatu...Hmmm
Problem tylko taki, że śledzie marzną, ale i na to jest sposób, można je położyć w jakimś naczyniu, które nieco wcześniej nagrzaliśmy w piecu, dzięki temu wszystko będzie ciepłe.
Po usmażeniu wszystkich składników, składamy obiad w całość:)
Śledzik a na to jajko sadzone. i co...
Bon Apetit!!!!!!!!
Jakież to było przepyszne...a jakie proste...
No i wreszcie śledzie odkryte inaczej, takie z patelenki nadają się idealnie.

Leave a Reply

Obsługiwane przez usługę Blogger.