Hummus w wersji jesiennej

piątek, 18 października 2013 · Posted in , , ,


Pozostając wciąż w temacie dyniowym:) (okazuje się że 6 kg dyni to naprawdę ogrom możliwości, z różnych stron świata) przygotowałam ostatnio hummus. Dyniowy hummus.

Hummus był dla mnie zawsze dodatkiem który chciałam zrobić, ale notorycznie brakowało mi tej magicznej sezamowej pasty tahini, która daje ten niezwykły posmak. To jeden z tych produktów który trzeba zdobyć specjalnie na to "danie". Słowo "zdobyć" jest tu nie bez powodu, bo trzeba trafić jeszcze na sklep z takim asortymentem. Do czasu jednak!!! Kiedy to trafiłam na stronę dziecisawazne.pl a tam na przepis na pastę tahini domowej roboty:) Od tamtej pory mam w pogotowiu kilka torebek sezamu poupychanych w szufladach, olej sezamowy stoi w lodówce i kiedy tylko najdzie mnie ochota bądź okazja, hummus robię w mgnieniu oka.


Tym razem też tak było, w zamrażalniku leżała akurat torebka dyni, wcześniej upieczonej. Okazja też nie lada bo tradycyjny jesienny wyjazd do chatki puchatka, miejsca gdzie wszyscy cudownie zwalniamy, grzejąc się przy kominku, pijąc wino, zbierając grzyby w lesie tuż obok a wieczorami nakłuwając się na nitki.

Oprócz tradycyjnej już drożdżówki, tym razem w wersji ze świeżą żurawiną (zdobytą podczas jednego z naszych wyjazdów) zabrałam ze sobą pudełko dyniowego hummusu.


No to zaczynamy od początku, czyli podstawy hummusu.

Pasta tahini

  •  5 czubatych łyżek ziaren sezamu,
  • 1 łyżki oliwy extra vergin,
  • 1 łyżki oleju sezamowego,
  • 1 łyżka wody,

Sezam wrzucamy na rozgrzaną suchą patelnię i prażymy, często mieszając. Nie można pozwolić na to aby ziarenka się przypaliły, bo będą gorzkie.


Jak już ziarenka zaczną pachnieć, zdejmujemy je z patelni i studzimy.
Teraz potrzebny jest malakser albo coś co zmieli te ziarenka na gładką pastę. Do takiego urządzenia wrzucamy uprażone ziarna, dolewamy łyżkę oliwy i łyżkę oleju sezamowego, dolewamy wodę i mielimy.

 

JEST BAZA:)

Teraz hummus:

 Składniki:

  • 3/4 szklanki puree z pieczonej dyni,
  • 3/4 szklanki ciecierzycy (ja miałam akurat puszkę)
  • 1 ząbek czosnku, posiekany,
  • 2 łyżeczki soku z cytryny,
  • 2 łyżki pasty tahini,
  • oliw,
  • sól do smaku,
Pamiętajcie żeby zostawić sobie kilka łyżek wody z ciecierzycy (jeśli okaże się że hummus jest zbyt gęsty, będzie idealna)
Ciecierzycę, wraz z pastą tahini, posiekanym czosnkiem miksujemy na gładką masę. Następnie łączymy z dyniowym puree oraz oliwą i doprawiamy do smaku solą.

 
 
Ot i cała to robota:)

Hummus lubię z pieczonymi warzywami, do kanapki albo do mięsa (np. z grilla, jak to miało miejsce w zeszłą sobotę).
Polcecam

Ps. Do chipsów też jest super:)

Leave a Reply

Obsługiwane przez usługę Blogger.