Paella zwana Paeją po polskiemu

czwartek, 23 lutego 2012 · Posted in , , , , , ,

wpis zrealizowany przy współpracy z www.whitechocolatemoccha.com

Po powrocie z Barcelony przywiozłam nie do końca cudowne wspomnienie o Paelli. Nie powaliła mnie na kolana, nie śniłam o niej nocami ani nie opowiadałam o niej wszystkim tym, którzy o jedzeniu słuchać lubią. Fakt ten był dla mnie mocno niewygodny...tym bardziej, że moja siostra (też jedzeniowy fascynat) po wizycie w podbarcelońskiej wiosce rybackiej, bezczelnie słała mi mmsy przedstawiające Paellę, z komentarzem świadczącym o jakiejś niezwykłej smakowej rozkoszy.
Przepis Tomka Woźniaka, który pojawił się w ostatniej Kuchni nr 2-2012, podziałał na mnie niczym płachta na byka. Zgodnie z teorią, nie moją, ale przywłaszczoną, w sumie nieco próżną, ale jakże prawdziwą: "Nikt mnie lepiej nie nakarmi niż ja sama", postanowiłam upitrasić. Tym bardziej, że chorizo czekało na swój odpowiedni moment.
Czy mnie olśniło??!!
Obiecałam sobie szczerość blogową..a więc nadal mnie to danie nie powala, ale zdecydowanie było pyszniejsze od katalońskiej wersji. Dziś planujemy wraz z moimi przyjaciółkami wspólnie pogotować. Paella stała się gwoździem programu!! Kto wie czy przypadkiem tym razem mnie nie zaczaruje..w końcu do 3 razy sztuka:)

Składniki:
  • 3 łyżki oliwy
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 100 g chorizo ( może być też salami albo kindziuk)
  • 1 łyżka kurkumy 
  • 500 g podudzia kurczaka (czyli tych pałek, przeliczając na sztuki potrzeba ok 6, strasznie pracochłonne jest obieranie tego z kości, więc uzbrójcie się w cierpliwość)
  • 1 czerwona papryka
  • 300 g ryżu do paelli (ja miałam arborio)
  • 1 litr wrzącej wody bądź  drobiowego bulionu
  • 16 krewetek tygrysich (podgotowanych)
  • 1 pęczek pietruszki
  • 1 cytryna
  • sól pieprz

Na dużą (ale naprawdę taką pojemną) patelnię wlewamy oliwę, dorzucamy czosnek (pokrojony oczywiście), cebulę w kostkę oraz chorizo (pokrojone w talarki).

Podsmażamy tak aby cebula się zeszkliła a z chorizo wytopił się tłuszcz. Następnie dodajemy kurkumę oraz kurczaka podzielonego na małe kawałki (wcześniej ściągniętego z kości) i smażymy aż mięso się zezłoci.
Następnie dodajemy paprykę pokrojoną w kostkę. Do tego wszystkiego wsypujemy ryż i zalewamy połową bulionu bądź wody (bulion zdecydowanie lepszy). Doprowadzamy do wrzenia, przykrywamy patelnię i gotujemy na wolnym ogniu przez ok 10 minut. Jak już ryż wciągnie bulion, dodajemy kolejną porcję płynu i ponownie przykrywamy i gotujemy przez 10 minut.


Od czasu do czasu proponuje zamieszać żeby nic się nie przypaliło. Jak już ryż wchłonie II porcję, dodajemy rozmrożone krewetki i mieszamy.

Przed podaniem posypujemy natką pietruszki i dodatkowo podajemy cząstki cytryny.

Leave a Reply

Obsługiwane przez usługę Blogger.