wpis zrealizowany przy współpracy z
www.whitechocolatemoccha.com
Wiosna!! Uwielbiam!!
Uwielbiam ten czas, kiedy nieśmiało na bazarkach pojawiają
się coraz to piękniejsze warzywa i owoce, z których można tworzyć, co tylko
dusza zapragnie i wyobraźnia podpowie.
Przełom maja i czerwca to początek szparagowania. W każdym
sklepie, na każdym targowym stoisku, z każdej kulinarnej i niekulinarnej
gazetki wysypują się zielone i białe..Generalnie szparagowe szaleństwo. Te
krótkie chwile trzeba koniecznie wykorzystać i nasycić się ich niebanalnym,
delikatnym smakiem…Przy okazji przypomina mi się obiad, na który zaprosiła mnie
dawno temu Dorocia…Był to sezon truskawkowy…zaserwowała zupę z truskawkami,
naleśniki z truskawkami. Na deser zaproponowała galaretkę z truskawkami..I w
ramach przekąski były truskawki.
Obiad ten we dwie wspominamy dziś z ogromnym rozbawieniem.
Ale wracam do szparagów…Pomysł zrodził mi się w głowie,
kiedy to z wypiekami na twarzy (zresztą jak zwykle) przeglądałam dzieła Asi z Kwestii
Smaku.
Standardowo już po swojemu, ale dzięki jej inwencji upiekłam
pizzę ze szparagami.
Miałam ogromnego stresa z tego względu, że kompletnie nie
wiedziałam jak sprawdzi się przepis, który ułożyłam sobie w głowie.
Zaczęłam od ciasta, które jest już ogólnie znane, bo nie raz
przez nas wykorzystywane. A że jestem jego ogromną fanką to dobrodziejstwo
smakowe wykorzystuję do cna.
Składniki na ciasto:
- 160g wody (dla Moń, 3/4 szklanki, takiej ciemnej Arcoroc)
- 2 łyżeczki oliwy z oliwek
- 30g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 300g mąki
- ½ łyżeczki soli
Ciasto zagniotłam i odstawiłam na 15 min. Następnie je
rozwałkowałam i ułożyłam na posmarowanej oliwą blasze. Samo ciasto również
wypędzelkowałam oliwą wymieszaną z solą.
Składniki na
sos:
- Cebula duża,
- Czosnek (3 ząbki),
- Pudełeczko serka mascarpone.
Cebulkę i czosnek podsmażyć następnie dodać serek
mascarpone. Cały czas należy mieszać aż się wszystko ładnie połączy. Doprawić
do smaku solą, pieprzem ewentualnie gałką muszkatułową.
Sos rozsmarować na cieście.
Składniki pizzowe:
- Pęczek cienkich zielonych szparagów,
- Parmezan utarty na grubych oczkach (miarą niech będzie zwykła szklanka, 3/4 jej wysokości),
- Pół kostki sera feta pokrojonej w plastry,
- Mięsko, (jakie kto lubi, ja miałam kilka plastrów szynki włoskiej) porwanej w kawałki.
Składniki poukładać na cieście, Najpierw szparagi, potem
kawałki szynki następnie należy posypać to startym parmezanem i na końcu
przykryć plasterkami fety.
Całość wstawiłam do pieca nagrzanego do 250 st (grzanie góra
dół) na 20 min, po tym czasie zmniejszyłam temperaturę do 180 st i piekłam
jeszcze przez 5 min.
Nie chwaląc się i mówiąc skromnie to było coś przepysznego!!