Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szynka parmeńska. Pokaż wszystkie posty

Jesienne roladki grzybowe

piątek, 25 października 2013 · Posted in , , , , ,


Tegoroczna jesień wyjątkowo nas rozpieszcza! Grzybów w lesie jest pełno, co chwila na facebook'owej tablicy pojawiają się nowe zdobycze dumnych zbieraczy....

Wszystko super fajnie, tylko co zrobić z taką ilością wysuszonych grzybów?  U mnie w szafce stoi już 5 wielkich słojów.  Można zrobić grzybowy proszek i dodawać do dań, żeby nadać im nieco grzybowego aromatu. Można też zrobić grzybowe risotto, mam w planach coś w tym kierunku pokombinować (poinformuję Was o postępach).
Można też zrobić grzybową tartę, już przeze mnie wypróbowaną:)
Ale dziś o grzybach i makaronie:) Przegrzebując internet natrafiłam ostatnio na takie cudo!!
Przepis w wersji oryginalnej jest z pieczarkami i jarmużem....zmodyfikowałam go na swój sposób i oto co wyszło.

Roladki bakłażanowe z prosciutto crudo

czwartek, 7 lutego 2013 · Posted in , , , , ,



 Uwielbiam szynkę prosciutto crudo...Jestem jej ogromną fanką, ostatnio pojawia się u mnie na stole prawie, co tydzień w różnych formach. Szukam, wymyślam, zgapiam różnego rodzaju dania z zastosowaniem tego oto składnika:)
Po mojej ostatniej wizycie we Włoszech, gdzie jadłam ją na śniadanie i kolację nadal nie mam jej dość:) O tym opowiem w kolejnym poście, poopowiadam Wam o inspiracji, którą z przyjaciółmi przywieźliśmy z tej wycieczki, mało tego postaram się nawet coś takiego zaserwować:)

Sałata z gruszką i kozim serem

piątek, 7 grudnia 2012 · Posted in , , , , ,

Spędziłam ostatnio cudowny wieczór. Z kobietą oczywiście:) Z Olą szperaczem o której wspominałam i TU i TU.Nagadałyśmy się za wsze czasy, o wszystkim...o życiu, o mężczyznach, o jedzeniu, o fajnych miejscach. I jedyny wniosek do jakiego doszłyśmy, stukając się szklanką piwa jabłkowego,był taki, że takich spotkań jest zdecydowanie za mało.
Ponieważ Ola jest przecudną babką, chętną do jedzenia wszelkich pyszności wiedziałam, że w jej towarzystwie mogę nieco zaszaleć.

Pora na pora

czwartek, 26 maja 2011 · Posted in , , ,


wpis zrealizowany przy współpracy z www.whitechocolatemoccha.com
Ciąg dalszy warzywnych dobrodziejstw.
Czasem mam ochotę na niezobowiązującą kolację, szczególnie wtedy kiedy późno dotrę do domu i nie ma już mowy o szykowaniu wielkiego, dwudaniowego obiadu z deserem na końcu.
Do tego dania zainspirowała mnie Olcia, wcale niewyszukane i niewydumane.
Za to szalenie proste w przygotowaniu i bardzo smaczne, w zasadzie składające się ze składników które można kupić w pierwszym lepszym sklepie, o ile nie ma się ich już w lodówce.

Obsługiwane przez usługę Blogger.