wpis zrealizowany przy współpracy z
www.whitechocolatemoccha.com
Nowy Rok przyniósł dużo nowości. Przypomniał również
stare smaki, do których do tej pory nie miałam odwagi wystartować na własną
rękę. Łakomstwo jednak zwyciężyło i dzięki temu mogę się z Wami podzielić
niezwykłym połączeniem.
Pierwszy raz miałam okazję skosztować tego dzieła w marcu
zeszłego roku, kiedy to wybraliśmy się z Dorocią ( a w zasadzie ona nas
wyciągnęła) do Flaminga (wspomina
o nim w tym poście).