wpis zrealizowany przy współpracy z
www.whitechocolatemoccha.com
Pomysł prosty i banalny…upichcić coś dobrego..
Mania gotowania wśród moich sióstr jest na porównywalnym poziomie…
Strzałą kulinarnego amora ugodzona została Ola, twierdzi, że
to miłość od pierwszego wejrzenia....Prawdą jest, że i ja się zakochałam.
Inspiracją była książka prezent (dziękujemy Panie Kwiatku)
pięknie wydana z fantastycznymi zdjęciami i bajecznymi przepisami na desery z
czekoladą.
Realizacja już bardziej skomplikowana, choć dzięki niej
dowiedziałam się, że w mojej mikro kuchni bez problemu mieszą się 4
osoby…karkołomne jest wtedy, co prawda otwieranie piekarnika..ALE DA SIĘ.