wpis zrealizowany przy współpracy z
www.whitechocolatemoccha.com
Warszawę lubię za mnóstwo fajnych możliwości spędzenia
czasu wolego.
LOFT 37 "BABIE LATO"
Wczoraj miało miejsce ważne wydarzenie, jakim była
prezentacja najnowszej kolekcji butów dziewczyn z Loft 37. Kolekcja
nosi nazwę „Babie Lato”.
Częściowo to kontynuacja początkowych modeli (takich jak
Love albo Mini), ale w nowych wydaniach skórzano kolorystycznych.
Pojawiły się oczywiście świeże wzory. Kolekcję wzbogacono o
zupełnie nowe botki (zarówno dla tych zabieganych wolących na płaskim jak i
tych, które mają ochotę na obcas), przepiękne kozaki, balerinki w jesiennym
wydaniu oraz uwaga uwaga pierwszy model męski.
Wszystko to zaprezentowano w sklepie Secret Life przy ul.
Polnej gdzie częstowano winem Barefoot śmiało wkraczającym na rynek Polski (mi
szczególnie do gustu przypadło Pinot Grigio) oraz serami i różnymi przekąskami.
Było gwarno, duszno i tłoczno..Co tylko świadczy o
wciąż i nieustająco ogromnym zainteresowaniu kapitalnymi butami.
mój kolejny faworyt |
![]() |
najnowsze kozaki |
męska sztuka:) |
Loft w wersji lux lux:) |
ŚNIADANIE NA TRAWIE
A w niedziele wybrałam się do
Centrum Nauki Kopernik, gdzie w ramach Festiwalu Przemian
zorganizowane zostało śniadanie na trawie połączone z warsztatami kuchni
molekularnej.
Inicjatywa moim zdaniem cudowna
z kilku względów.
Przede wszystkim na nowo
ożywiana zostaje Wisła, coraz więcej ludzi spędza tam czas spacerując i
patrząc i podziwiając.
Kolejnym jest alternatywa dla
weekendów spędzanych rodzinnie w Centrum Handlowym. W Parku Odkrywców gdzie
cała impreza miała miejsce było mnóstwo ludzi, na leżaczkach, na kocyczkach,
dorośli, młodzi, z dziećmi lub bez, mocno zainteresowani warsztatami, albo grającymi
w scrubble..albo po prostu wygrzewający się na słońcu gdyż aura była ku temu
sprzyjająca.
No i jeszcze jeden
powód..Możliwość zobaczenia naprawdę niezwykłych rzeczy takich jak chipsy z
bazylii oraz sorbet owocowy zrobiony w ciągu 5 minut (wszystko dzięki
ciekłemu azotowi), kawior z buraczków lub lody jajecznicowe.
Wszystko to pokazywał Łukasz
Konik najmłodszy członek Fundacji Klubu Szefów Kuchni i z tego, co się o nim
dowiedziałam pasjonat kuchni molekularnej.
Ps. Warto nieco się
porozglądać, poczytać i zapoznać się bliżej z kilkoma propozycjami które
oferuje nam stolica. Tutaj naprawdę dużo się dzieje...dużo fajnych rzeczy:)
|